paź 19 |
| ID#20131019-2 |
Data wpisu: 19 października 2013r., 12:15
Ostatnie zmiany: 19 października 2013r., 12:15
Autor: SFX
Relacja: 1. Grand Prix Klubu Biegacza 2013/2014
Zapraszamy do naszej fotograficznej relacji z Kłosu koło Koszalina.
Na starcie biegu, który zainaugurował nową serię, stanęły 32 osoby. Wcześniej wraz z Markami - To. i Tc. - oznaczyliśmy poszczególne kilometry oraz zakręty na trasie, tak by nie było wątpliwości gdzie i jak należy nią podążać i by mgła nie spowodowała pomyłek :). Jak zwykle użyliśmy do tego proszku o białym zabarwieniu, choć i tu odcienie w zależności od "dostawcy towaru" są różne :).
Zwyciężyła oczywiście i ponad wszelkimi wątpliwościami elita w postaci Arkadiusza Kozaka oraz Mateusza Witkowskiego.
Daleeeeeeko w tyle, lecz bezpośrednio za nimi wbiegłem osobiście :). A więc w pewnym sensie zostałem zwycięzcą wśród "normalnych" ;). Nie było lekko, ale się udało. Tempo poszczególnych kilometrów wyniosło 4'10", 4'06", 4'03", 3'58", 3'38" co dało łącznie, ku mojemu zaskoczeniu 19'55" - czyli złamana granica 20 minut.
Pozostałym też wiodło się całkiem nieźle. Warto wspomnieć o Piotrze Żm., który wbiegł tuż za mną i też złamał "dwudziestkę", no i oczywiście Marek Tc., który poprawił swój dotychczasowy najlepszy wynik o 3 sekundy. Niestety zabrakło kolejnych trzech sekund, by w wyniku pojawiło się 19 minut "z hakiem". Poza tym muszę dodać, by lekko poddenerwować publikę, wystartowaliśmy trochę przed linią startu, a więc i łączny dystans naszej piątki został skrócony o około 2-3 metry... czyli wyników do życiówek nie powinno się zaliczać ;).
Na końcu oczywiście gorąca herbatka, ale nawet jej nie skosztowałem... nie dlatego, że zabrakło, ale jakoś tak wyszło. Potem jeszcze drobne losowanko worków na buty i roztruchtanie.
19-10-2013 | 13:55:52 | Autor: DorotaWB
Na wynikach (tych na zdjęciu) nie widać Piotrka B. I to jest pewnie ten jeden "zaginiony" czas, który miał u siebie Mateusz, a którego nie było komu przypisać na liście :)
19-10-2013 | 19:26:40 | Autor: RG
Ten bieg to była jaklaś tajemnica? Też chciałem wystartować, słyszałem o poprzednich edycjach. Tam można wykręcić fajny czas przed zamknięciem sezonu. Szukałem informacji kilka razy kiedy się odbywa i dzisiaj znalazłem...że się właśnie odbył, kurde coś tu jest nie tak. 31 osób?, to przecież mniej niż biegaczy, których można naliczyć na Chełmskiej w ładny dzień. Normalnie jestem wkurzony.
19-10-2013 | 19:33:39 | Autor: SFX
Przeklejam mój wpis z miniforum...
Wedle zaleceń TKKF informacje o Kłosie nie powinny być umieszczane na BIEGNIJMY.pl oraz na żadnym innym oficjalnym portalu - z racji chęci utrzymania stabilnej (w miarę niskiej) frekwencji, gdyż nie jest to inicjatywa oficjalna, a znaczący wzrost zainteresowania mógłby spowodować kłopoty organizacyjne.
19-10-2013 | 19:58:42 | Autor: Olo
Ale lipa. Jaka tajemnica, znaczy się, że lepiej na imprezę biegową lepiej jechać do Szczecina, Słupska lub Szczecinka bo u nas sobie nie radzą z tłokim. Ale popelina ...
19-10-2013 | 20:38:28 | Autor: kss
Skoro jest to taka wielka tajemnica i ma być o tym cicho, a TKKF nie chce robić z tego jesiennej wersji leśnej 5, to po co robić z tego relację? Myślę, że jak ktoś o tym czytał i chciał wziąć w tym udział to średnio mu teraz fajnie, że nie jest w grupie \'dobrze poinformowanych \'...
19-10-2013 | 21:20:54 | Autor: fair-player
Widzę że niektórzy dopiero dziś przejrzeli na oczy i ujrzeli, że TKKF z krzewieniem kultury fizycznej ma wspólną tylko nazwę. Podobnie było z rozbieganymi wtorkami, jeszcze 2 miesiące temu prezes Kozak roztaczał jakże wspaniałą wizję całorocznego biegania w terenie:
http://ekoszalin.pl/index.php/artykul/4469-Zapraszamy-na-Rozbiegane-Wtorki
a gdy zabrakło rzeczywistego inicjatora spotkań, te chybcikiem zostały zlikwidowane, tfu, "przeniesione na stadion". W środę.
19-10-2013 | 21:37:14 | Autor: fair-player
Jeszcze a propos rzekomego zakazu o nieumieszczaniu informacji o Kłosie w mediach elektronicznych:
www.koszalin.pl (oficjalna strona miasta) -> zakładka sport -> zakładka kalendarz imprez sportowych.
Wprawdzie w październiku nie ma zgłoszonego biegu, ale Kłos figuruje w kolejnych miesiącach, w listopadzie i grudniu. Kto je tam umieścił łatwo rozszyfrować po pozostawionym mailu i telefonie.
To w końcu Kłos jest imprezą sportową czy nie jest?
19-10-2013 | 22:39:59 | Autor: SFX
kss.
Relację chyba robić można, bo czemu miałoby to być niemile widziane - w końcu każdy może zobaczyć siebie na zdjęciach, zerknąć na wyniki...
Mnie Kłos bardzo się podoba.
Chętni do posiadania informacji o kolejnych datach mogą zapisać się do Amatorskiego Klubu Biegacza przy TKKF. Wtedy dowiedzą się bez problemu o bieżądych datach i godzinach. Dodatkowo będą mogli aktywnie uczestniczyć w rozwoju kolejnych inicjatyw TKKFu.
19-10-2013 | 23:15:28 | Autor: Po prostu biegnijmy
Dajcie spokój. Na szczęście do lasu w Kłosie, na Chełmskiej, czy gdziekolwiek chcecie można iść bez Tkkfu, Sfx czy innej "organizacji". Cieszmy się jesienią i biegajmy dla siebie a nie dla lansu. Dla mnie to tylko medialny szum, odnoszę wrażenie że niektóre osoby się w tym wszystkim lekko pogubiły...
19-10-2013 | 23:27:11 | Autor: SFX
Pewnie, że można bez nikogo, kiedy się chce i jak się chce, ale osobiście wolę biegać z kimś - każdy lubi to co lubi.
Będę stał w obronie biegania zorganizowanego lub wspólnego - jest to wg mnie zdecydowanie przyjemniejsze. Więc bieganie w Kłosie, w poniedziałki spod parku linowego, we środy na stadionie czy we czwartki z kąpielą - to oferta, z której warto korzystać.
Wspólne bieganie wcale nie jest lansem i nie wydaje mi się, by ktokolwiek uczestniczył w tymże właśnie z takich pobudek.
19-10-2013 | 23:41:46 | Autor: Darek Z.
Prawda jest jedna - albo dwie. (górale mówią, że nawet trzy ale ja nie o tym teraz).
- pierwsze primo; kto z nas na prawdę chciał, ten się dowiedział, gdzie, kiedy jest "Kłos" i dlaczego nie ma o tym wzmianki w prasie.
- drugie primo; najwięcej pretensji mają za każdym razem Ci z nas, którzy nie potrafią (nie chcą?) podpisać się choćby z inicjałów - a z takimi osobami ja nie widzę większego sensu dalszej dyskusji i tłumaczenia dlaczego było nas 32 a nie 230.
20-10-2013 | 09:27:07 | Autor: Łukasz B
W zeszłym roku uczestniczyłem w moich pierwszych "zawodach" w Kłosie. Po 2 miesiącach biegania 5km było w zasięgu możliwości amatora. O imprezie poinformował nas członek TKKF zachęcając do udziału. Później my też zapraszaliśmy inne "niezrzeszone" osoby. "Organizatorzy" co spotkanie cieszyli się z rekordów frekwencji. Więc wciąż zachęcaliśmy kogo się dało i przywoziliśmy znajomych na start. Każda osoba ponad rekord to było święto, a ten maks to chyba raptem 37 osób.
20-10-2013 | 09:27:42 | Autor: Łukasz B
Nie jestem członkiem TKKFu - ani SFXa, cenię sobie każdą inicjatywę w miarę zorganizowanego biegania. Jednak Kłos jest inny - niecywilizowany. Każdy powinien sobie sam mierzyć czas, pamiętać za kim przekroczyło się metę, "parking" jest zapełniony przy 20 samochodach. To są warunki, które mogą zawieść oczekiwania "setek" chcących wziąć udział w tym GP. Częściowo rozumiem "strach" organizatorów, że nagle po sukcesie "Leśnej 5" na starcie zjawi się 200 osób.
20-10-2013 | 09:28:25 | Autor: Łukasz B
Ale biorąc pod uwagę powyższe niedogodności, nie ma podstaw do reklamacji. Brak numerów startowych i chipów sprawia, że po prostu wszyscy się ustawiamy na starcie i lecimy. To upraszcza "organizację" i gwarantuje start "o czasie". A to, że formalności co do imprez masowych nie zostały spełnione - bo brak karetki itp. To niech już każdy sam sobie odpowie, czy biegając samemu po Chełmskiej również nie ryzykuje samotnego zawału serca.
20-10-2013 | 09:29:25 | Autor: Łukasz B
Każdy kto jest świadom powyższych niedogodności, powinien więc mieć możliwość wzięcia udziału w tej dzikiej imprezie. Dlatego nie rozumiem też organizatorów, którzy cieszyli się KAŻDYM rekordem frekwencji, a teraz robią wszystko, aby to była impreza jak najbardziej niszowa - jednocześnie nadal oczekując dużej frekwencji - trochę to niekonsekwentne.
Jeśli ktoś z Was ma możliwość zaapelowania do TKKFu o rozsądek proszę o przekazanie mojej opinii "decyzyjnym".
20-10-2013 | 09:34:36 | Autor: Łukasz B
Jeżeli Towarzystwo bierze za coś kasę z miasta, to niech będzie w porządku wobec podatników, którzy płacą de facto na wszystkie sportowe inicjatywy - niezależnie czy są członkami TKKFu czy nie. "Szerzenie kultury sportowej, zachęcanie do biegania" to piękne idee. Niszowe zawody są jej zaprzeczeniem.
20-10-2013 | 11:35:50 | Autor: RG
Chciałem wziąść udział w tym biegu, gdyż prawie wszyscy Biegacze z biegnijmy.pl mają rekordy na 5km z Kłosu. Sam nie wiem po co mi rekordy życiowe, które poza mną nikogo nie interesują, może to dziecinada, ale chciałem się z innymi zmierzyć na tej trasie. Biegam od 1.5 roku, wykręcam teraz swoje rekordy i cieszę się z tego jak dziecko. Jakoś na zawodach albo w grupie zawsze biegam szybciej niz samemu. Nie będę jeździł do Słupska czy Szczecinka, aby pobiec 5km, po to są imprezy w Koszalinie i jest ich sporo i chcę tutaj startować. Niewiele interesuje mnie, że TKKF, że SFX - widzę i każdy widzi że TKKF to jakaś elita, czort wie czego, a SFX to pasjonaci, którzy cieszą się z masowości. Mogę dać parę złoty, aby formalnie była karetka i inne wymogi, nie musi być bezpłatnie. Jak tego nie było, to znaczy, że to była prywatna impreza - w takim razie przepraszam, kończę się czepiać (rozumiem, że kasa miasta na to nie poszła).
Miłego elitarnego biegania.
20-10-2013 | 20:09:32 | Autor: JacekWezgraj
@RG
Problem w tym, że kasa miasta poszła. M.in za organizowanie tych zawodów TKKF bierze dofinansowanie z Urzędu Miejskiego w Koszalinie...
Utrzymywanie w tajemnicy (nawet jeśli poliszynela) JAKICHKOLWIEK zawodów to absurd pachnący Monty Pythonem. Może przy następnej okazji trzeba zrobić "przysługę" TKKF-owi i Kłosa jak najbardziej rozpropagować? Bo gdy w grę wchodzą publiczne pieniądze nie ma mowy o prywatnym czy elitarnym bieganiu.
20-10-2013 | 20:11:17 | Autor: Łukasz B
Swoją drogą... Jak już wspomniał "fair-player" na stronie miasta ta impreza jest wprowadzona... z datami "od 1 do 31".
20-10-2013 | 20:36:20 | Autor: RG
Łukasz, na stronach tkkf są cztery imprezy biegowe. Żadna z nich to bieg w Kłosie. Jeśli czegoś nie ma na stronach biegnijmy.pl, tkkf, maratonypolskie itp. - to niby co, mam szukać na stronach radiomaryja? Czemu na stronach miasta Koszalin, a nie miasta Sianów? A może wioski Karnieszewice - to oni zarządzają lasem. Dwa tygodnie temu szukałem biegu w Kłosie, może jestem słaby w internecie, ale nie znalazłem kiedy się odbędzie.
Jeśli miasto dokłada do tej imprezy, to niech napiszą, że to elitarna impreza dla swoich i ich znajomych, a ja przyjdę pokibicować. A tak to tacy jak ja i widzę też inni czują się trochę nie bardzo. Jak druga kategoria ludzi, mówiąc szczerze.
Niby nic się nie stało, ale niesmak zostanie.
20-10-2013 | 22:33:17 | Autor: znajomy
panowie którzy tak wylewnie się wypowiadają na tym forum chyba do szkoły mieli pod górkę albo nie umieją czytać za zrozumieniem bo sama nazwa "Grand Prix Klubu Biegacza" mówi sama za siebie a z tego co mi wiadomo każdy może wstąpić do klubu biegacza przy TKKF Koszalin i bez problemu biegać w w/w biegu. A jak ktoś nie wie gdzie i jakie pieniądze są pobierane to niech się lepiej nie wypowiada.
20-10-2013 | 22:50:56 | Autor: DorotaWB
Tylko że do tej pory zapraszani byli wszyscy "miłośnicy ruchu na świeżym powietrzu" i legitymacja członkowska klubu biegacza nie była wymagana.. W wynikach zresztą widać, że spośród 32 startujących, 13 to osoby niezrzeszone..
21-10-2013 | 08:47:37 | Autor: RG
Panie/Pani "znajomy". Nie będę używał takiego języka jak ty. Tajemnica wokół tej imprezy to żenada, można było to inaczej rozegrać. To nieprawda, że był to bieg tylko dla TKKF i SFX. Nie interesują mnie pieniądze z dofinansowania czy składki członkowskie. Za każdy bieg gotów jestem zapłacić, nawet jak nie ma nagród, rozumiem słowo "koszty", ale nie muszę być aktywnym członkiem jakiegokolwiek stowarzyszenia, nawet tak ultra elitarnego jak wasze, żeby biegać - po prostu mam sporo zajęć i zobowiązań.
W zawodach chodzi o bieganie, o zdrową rywalizację, o radość łamania własnych barier/rekordów, o zdrowie, o dzielenie się tym wszystkim, może też o uznanie w oczach dzieci lub podziwu u płci przeciwnej, ale na pewno nie o jakieś tajemne spotkania czy wręcz politykę.
Cóż, do zobaczenia na ściemie, to jest w nocy, ale już rok temu cały świat wiedział kiedy i gdzie...
21-10-2013 | 08:57:06 | Autor: nieznajomy
znajomy: Nazwa cyklu biegów np. GP Sianowa, nie oznacza, że mogą w niej brać udział jedynie mieszkańcy gminy Sianów. Co innego gdyby było to GP Mieszkańców Gminy Sianów. Tak samo ta impreza powinna się zatem nazywać GP Członków Klubu Biegacza, ponieważ nazwa GP Klubu Biegacza wprowadza w błąd. A kto wie gdzie i jakie pieniądze są pobierane, ten niech pierwszy odpowie K.S. - nie będzie trzeba angażować prokuratury, UM też karać nie będzie.
21-10-2013 | 09:03:49 | Autor: nieznajomy
Z tego może wyjść coś dobrego. Esefiksie miły, wrzuć informację, że następnym razem spotykamy się w Kłosie 16.11.2013 o 10:00. Niech to będzie wyścigowa forma rozbieganego poniedziałku. Z zastrzeżeniem, że jest to ściganie i każdy ma sobie mierzyć czas. Zobaczymy ile osób przyjedzie. Pobiegniemy sobie i zapomnijmy o tym tekaefie. Przecież co miesiąc możemy sami takie coś robić. W zasadzie... to co tu robić? Tylko napisać, kiedy będzie "czasówka", kto się zjawi, ten biega - jak w poniedziałek. O!
21-10-2013 | 11:19:50 | Autor: Piotr
ludzie ale marudzicie, idzcie do lasu albo kolo polibudy i rura ze stoperem w garsci. Wystarczy sie zgadac na fb lub na wlasnej stronie www.
21-10-2013 | 12:53:09 | Autor: nieznajomy
Piotr: no właśnie to zrobiłem:
"następnym razem spotykamy się w Kłosie 16.11.2013 o 10:00"
21-10-2013 | 22:49:53 | Autor: LOL
TKKF smierdzi na kilometr
nie dosc ze sprawa Pana Stosio i lamanie regulaminow (wyrzucenie zamiast kolejnych etapow itp)
wciagnieta publiczna kasa
dupowate srody - bylem, nie wroce (kolko wzajemnej adoracji)
i teraz jeszcze Klos dla znajomych
Takie Koszalinskie Kolesiostwo Fizyczne
22-10-2013 | 08:38:37 | Autor: HelloKitty
Przez paru rozumnych inaczej, wprowadzamy od teraz podział na tych partyjnych, bezpartyjnych, związkowców i cyklistów?
Nie wiem - wydaje mi się, że ktoś teraz może poczuć się urażony (bo przecież nie "wkurzony") tylko dlatego, że podpisał klasowo niewłaściwą deklarację członkowską. Bardzo łatwo bezmyślnie klasyfikować ludzi.
Albo ...ja po prostu tępa jestem jak kenolska dzida i nie dostrzegam propagandy do publicznego palenia legitymacji. Taki zamysł tej akcji jest? O co come-on?
22-10-2013 | 10:22:16 | Autor: Daria
HelloKitty fajnie że masz legitymację TKKF. Ja np. nigdy nie miałam potrzeby takiej przynależności. Biegać mogę za darmo (chociaż za każdą imprezę chętnie zapłacę).
Przyjmijmy, że pewne stowarzyszenie występując do miasta o dotacje przedstawia cykl GP jako imprezę masową. Dzięki temu otrzymuje wyższe dotacje. Czy zatem taka impreza powinna być dostępna dla wszystkich, czy można ją zawinąć pod dywan?
Legitymacji nie pal! Zaapeluj do władz stowarzyszenia. Może Cię nie wyrzucą.
22-10-2013 | 11:01:01 | Autor: obserwator
Super są Wasze wypowiedzi, ale jeszcze dużo Wam brakuje do Pana Antoniego ; D
22-10-2013 | 12:30:06 | Autor: Antoni
TO BOLSZEWICKA PROWOKACJA!
22-10-2013 | 22:02:59 | Autor: NN
Nie wiem, czy wszyscy powyżej wiedzą, ale GP Klubu Biegacza dysponuje 0 (słownie zerem) złotych na organizację. Herbata czy nagroda do losowania pochodzą od członków, ew. są "odpadem" z poprzednich imprez.
22-10-2013 | 22:09:50 | Autor: NN
PS. Wyniki byście chociaż dobre wrzucili, bo było 32 biegaczy, a w generalce na stronie TKKF-u nie ma chociaż dwóch Zelków :)
22-10-2013 | 22:15:58 | Autor: SFX
NN. Mam wrażenie, że wyniki u nas pochodzą od TKKFu i są z tym samym błędem... oczywiście zapewne nie zauważymy jak niepostrzeżenie błąd się poprawi, a u nas zostanie "histroria" :).
23-10-2013 | 08:09:34 | Autor: Piotr S.
Czy naprawdę to wszystko takie ważne, cieszcie się, że wogóle możecie biegać, zazrdoszczę Wam tego, możecie to robić zawsze i wszędzie, każdego dnia. Ja od 2 tygodni jestem uziemiony i pewnie jeszcze z 2 będę i czuję każdego dnia brak przemierzonych kilometrów, czy to na poniedziałkowym wspólnym bieganiu, czy czwartkowej kąpieli, ...nawet samotnego truchtania...
23-10-2013 | 08:48:47 | Autor: Krzysztof Stosio
Odnosząc się do wywołania to zacytuję ze sprawozdania TKKF cele jakie reallizowało TKKF za 40000zł + dotacje na obiekty sportowe (ponad 100000zł) - w 2012 roku:
"- edukacja poprzez sport i rekreację ruchową,
- popularyzacja zdrowego stylu życia,
- propozycje alternatywne walki z patologiami społecznymi,
- upowszechnianie rekreacji wśród mieszkańców Koszalina"
Statut KTKKF jest jednoznacznie określony w celach - masowa rekreacja ruchowa amatorów.
23-10-2013 | 08:57:08 | Autor: Krzysztof Stosio
W 2013 roku TKKF dostał na te same cele także 40000 zł oraz kwotę 119988 zł na obiekty sportowe. Cele są analogiczne do lat ubiegłych. Realizowanie ich jest także analogiczne między innymi poprzez Klub Biegacza i bieganie w Kłosie w którym ma prawo uczestniczyć każdy (zadanie finansowane z budżetu miasta).
23-10-2013 | 10:37:14 | Autor: hmm
a może by tak wymienić ludzi z tkkf\'u (zarządzających) - tak sobie myślę...
23-10-2013 | 13:17:11 | Autor: nieznajomy
A co to za składnik "na obiekty sportowe"? Wynajęcie stadionu? ... od miasta?
Pomysł, projekt, wykonanie
Copyright © 2017
by