Copyright © 2011-2024 by - +48 696 137 257
Wspiera nas:
Nasze inicjatywy:
Data wpisu: 28 listopada 2013 r., 22:00
Ostatnie zmiany: 28 listopada 2013 r., 22:00
Autor: SFX
Relacja: "Kąpielowy Czwartek z BIEGNIJMY.pl" #7 z rekordem
Siódmy raz... i siedem osób, choć w zasadzie 6+1 - czyli sześciu mokrych plus suchy support :). Jeden ancymon po raz drugi wybrał się na truchcik zapominając o głównym punkcie programu ;).
Dziś z kąpielowej okazji skorzystało dwóch nowicjuszy, którzy zadebiutowali tym samym w jeziornej przygodzie.
Mimo kolejnych następujących po sobie zapowiedzi i gróźb :) wciąż ten sezon pozbawiony jest płci przeciwnej... kąpiemy się wciąż we własnym sosie. Dziewczyny - wypadałoby byście zorganizowały mocną grupę wsparcia... a poprzednie sezony pokazały, że da się to zrobić :).
Kolejny KĄPIELOWY CZWARTEK #8 już 5 grudnia o godz. 19:00.
(spotkanie u zbiegu ulic Rolnej i Słupskiej, skąd odjeżdżamy w wybrane miejsce kąpieli - zależnie od panujących warunków atmosferycznych)
Więcej o naszych wspólnych spotkaniach biegowych z BIEGNIJMY.pl
Wasze komentarze [9]:
28-11-2013 | 23:02:50 | Autor: Konrad
Polecam każdemu rewelacyjne uczucie i zajefajna atmosfera także gorąco jeszcze raz polecam i zapraszam wszystkich chętnych :)
28-11-2013 | 23:38:40 | Autor: Krzysztof
jednego zdjęcia brakuje...
29-11-2013 | 08:47:54 | Autor: SFX
Krzyśku, ancymonie... brakuje? Mi tam niczego nie brakuje :)
29-11-2013 | 08:50:13 | Autor: Dorota
I startowaliście o 19 z parkingu koło szpitala? Nikogo tam nie było.. :P
29-11-2013 | 09:12:14 | Autor: SFX
Czekaliśmy jak zwykle do 19:05, a nawet tym razem do 19:06... u zbiegu ulic Rolnej i Słupskiej.
29-11-2013 | 09:23:23 | Autor: Dorota
Byliśmy o 18:55 i nikogo nie było :P
29-11-2013 | 17:40:30 | Autor: Krzysztof
a przy którym szpitalu i parkingu byliście o 18 55:P?
29-11-2013 | 17:50:00 | Autor: Dorota
U zbiegu ul. Rolnej i Słupskiej :) tam, gdzie zawsze w poniedziałki i było pusto :)
29-11-2013 | 21:54:33 | Autor: Zet
Dorotko, wg Twojego i Łukasza endomondo - byliście pod lasem o 18:52. Może te trzy minuty zaważyły? Ja chłopakom raz jeszcze dziękuję, że poczekali na mnie do 19:06!