Data wpisu: 26 grudnia 2013 r.,21:00
Ostatnie zmiany: 26 grudnia 2013 r., 21:00
Autor: SFX
Relacja: Kąpielowy Czwartek #11 - morze!
Tym razem desant wylądował nad morzem. Nieoczekiwanie znalazło się w nim trzech suchych, którzy stanowili jedynie połowę tego, co trafiło w morskie odmęty. Pozostałą trójkę, czyli drugą połowę składu uzupełniły dziewczyny! 3+3=6 :)
Było częściowo biegowo, a częściowo nie, częściowo kąpielowo, a częściowo nie. Do części niekąpielowej po raz pierwszy mogę zaliczyć siebie, bo nie licząc lekko zmoczonego pasa, wody wyżej nie poczułem... ale nie to było aż tak ważne... ważniejszy był debiut jednej z niewiast, które tym razem nawiedziły wspólnie okupowany akwen. Debiutantką była Anna, która do boju o akwen wkroczyła wraz z Aśką i Grażyną :).
Kolejny KĄPIELOWY CZWARTEK #12 już 2 stycznia o godz. 19:00.
(spotkanie u zbiegu ulic Rolnej i Słupskiej, skąd odjeżdżamy w wybrane miejsce kąpieli - zależnie od panujących warunków atmosferycznych)
Więcej o naszych wspólnych spotkaniach biegowych z BIEGNIJMY.pl
27-12-2013 | 11:18:37 | Autor: Ł
Jak wrażenia? (w stosunku do jeziornego pluskania)
27-12-2013 | 14:27:31 | Autor: Zet
Ze mnie żaden mors - pewnie nie będę obiektywny ale wolę jezioro. Pełno syfu w morzu, po sztormach powyłaziły jakieś cegły, betony, kamulce. Łatwo się na coś nadziać. Dodatkowo ten piach wkurzający. Jezioro na propsie. Zdecydowanie.
Pomysł, projekt, wykonanie
Copyright © 2017
by