Data wpisu: 26 lutego 2014 r., 21:57
Ostatnie zmiany: 26 lutego 2014 r., 22:34
Autor: Dorota W-B
Relacja: Babeczkowa Środa #6 - BABECZKI.biegnijmy.pl
Ostatnie Babeczkowe spotkanie w lutym rozpoczęliśmy w dwadzieścia cztery osoby (16 Pań i 8 Panów) i w towarzystwie jednego uroczego psa - Buby :) a na mecie stawiliśmy się w składzie pomniejszonym o jednego kolegę.
Dzisiejsza trasa, podobnie jak dwa i trzy tygodnie temu, ułożyła się w kształt rybki. Promocja zdrowia pełną gębą! ;) Nabiegaliśmy około 5 km w czasie 38 minut.
Na koniec herbatka i.... PĄCZKI! Przecież jutro Tłusty Czwartek.. :) Wielkie podziękowania dla Justyny i z mojej strony ogromne gratulacje, bo były to NAJSMACZNIEJSZE pączki jakie jadłam w życiu. A w jedzeniu pączków mam spore doświadczenie.. :D
Babeczki zapraszają na kolejną środę! :)
Ps. Kolega, który się od nas odłączył nie został zjedzony. Tak gwoli ścisłości... :)
"Kąpielowy CZWARTEK" #20 - 27 lutego o 19:00
"BIEGNIJMY.pl truchtem po parku" #8 - 1 marca o 12:00
"PONIEDZIAŁEK z Herbatką" #25 - 3 marca o 19:00
"Babeczkowa ŚRODA" #7 - 5 marca o 20:00
Zdjęcia Babeczkowego Fotografa - Zbigniewa (9 sztuk)
Zdjęcia Szeregowego Uczestnika - SFX :) (5 sztuk)
26-02-2014 | 22:19:55 | Autor: scorpio
BABECZKI :-) zostałem niemalże znokautowany ;-). SFX chyba widział moją konsternację. Dawno nie spotkało mnie nic miłego-bezinteresownego. A i moja wiara w ludzi, w tym i płeć piękną znacząco podupadła. Dlatego Wielkie Przeogromne DZIĘKUJĘ :-)!!! Niewiele z was znam osobiście, z braku możliwości biegania. Myślałem by dziś podjechać rowerem, ale miałem robótkę i wracając przed 20 widziałem biegaczkę i biegaczy zbliżających się do punktu zbornego. Ale nawet mi nie przemkło po głowie co szykujecie! Czyli świat nie całkiem upadł :-). :-* dla Was
26-02-2014 | 22:40:40 | Autor: frytrada
no pięknie!! a mnie choróbsko rozłożyło :( i musiałam dziś odpuścić... chyba czas wyzdrowieć i się wziąć za kąpielowe czwartki jeszcze, co by już więcej nie chorować!!
26-02-2014 | 22:45:22 | Autor: SFX
Potwierdzam totalne zaskoczenie Jacka... nie wiem czy mnie wyczaił jak do domofonu mówiłem o przesyłce... :) ... więc dodam, że zobaczyć Jacka w takiej sytuacji - bezcenne.
Dziękuję za powierzenie mi tej misji.
26-02-2014 | 22:58:39 | Autor: Piotr S.
Może czas pomyśleć o zwiększeniu dystansu w którymś z dniu biegowym np. do 7 lub 10 km, szczerze mówiąc i pewnie nie jestem tu odosobniony, czuję niedosyt przemierzania kolejnych kilometrów w doborowym towarzystwie :)
26-02-2014 | 23:03:25 | Autor: scorpio
nie wyczaiłem :-), czacha dymiła, "paczka do pana Jacka", jaka paczka??? Ale myślę, chyba nie napad, gości nie miewam, zaryzykować mogę ;-)
26-02-2014 | 23:09:10 | Autor: Dorota
W tym wypadku ryzyko się opłaciło :D
26-02-2014 | 23:12:51 | Autor: Justyna
Michał - To my dziękujemy że dałeś się wkręcić :)
26-02-2014 | 23:17:57 | Autor: SFX
Dobrze, że był Bubowy transport :), po po dzisiejszym przebiegu nie byłbym w stanie o własnych siłach :).
26-02-2014 | 23:18:09 | Autor: scorpio
no nie wiem, jeszcze kilka takich "paczek" i osiągnę "życiówkę" wagową ;-)
27-02-2014 | 00:42:38 | Autor: Majuśka
Justynki wypieki nie tuczą więc spokojnie:-) Babeczki góra!!:)) Dzięki za kolejną udaną środę:)
27-02-2014 | 14:42:33 | Autor: Krzysiek Stosio
Buba za to był weryfikatorem jakości pączkowych pyszności :) w nocy oblizywał się przez sen :) i wspominał taką jedną Babeczkę co go obdarowała :P
27-02-2014 | 22:06:00 | Autor: Majuśka
Koooochany Buba:))) cmooook;-)
Pomysł, projekt, wykonanie
Copyright © 2017
by